Zalecenia mówią jasno – kobiety szykujące się do ciąży przez minimum 3 miesiące powinny przyjmować kwas foliowy w dawce minimum 400 mcg/ dzień. Niestety zalecenia nie precyzują jaka ma być forma kwasu foliowego, a trudne nazewnictwo biochemiczne jest często niejasne, nawet dla części specjalistów. Badania GUS sugeruję że ponad 51 % Polek myśląc o ciąży zaczyna przyjmować kwas foliowy i jest to najczęściej wprowadzana zmiana w perspektywie starań o potomstwo. Jest to oczywiście bardzo ważne w kontekście prawidłowego rozwoju neurologicznego dziecka czy zapobieganiu uszkodzeniom cewy nerwowej.
Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na formę kwasu foliowego:
1) Unikamy bezwzględnie form – kwas foliowy i kwas pteroilomonoglutaminowy (ten szczególnie jest „ukryty” w wielu preparatach
2) Wybieramy formy – l-metylofolian wapnia, Quaterfolic lub kwas folinowy
W dzisiejszym wpisie nie rozłożę na czynniki pierwsze dlaczego, ale nawet jeśli pacjentka nie ma mutacji w genie MTHFR to i tak grupa 1) może zaszkodzić prawidłowemu rozwojowi dziecka, a nawet zwiększać istotnie ryzyko poronienia czy zwiększać ryzyko udaru czy ataku serca.
Czy w przygotowaniu do ciąży lepiej stosować sam (zmetylowany) kwas foliowy czy jednak cały B-complex?
W mojej opinii i praktyce klinicznej zdecydowanie warto przygotowując się do ciąży skorzystać z całego B-complexu, wykorzystując synergię działania. Postaram się Państwu przytoczyć kilka najważniejszych informacji - dlaczego?
- Co ważne ani syntetyczny kwas foliowy, ani naturalne foliany nie są aktywnymi formami metabolicznymi. Dopiero w organizmie człowieka związki te przekształcają się w aktywną formę kwasu 5- MTHF, która przedostaje się do krwioobiegu. Syntetyczny kwas foliowyjest jednak
aktywowany w wyniku lekko odmiennych przemian i procesów niż foliany naturalne – pochodzące z żywności; jest to bardziej skomplikowany i wymagający proces. - Do prawidłowego działania enzymy MTHFR potrzebne są wit B2, B3.
- Wysokie spożycie kwasu foliowego (wit B9) może maskować niedobory wit B12, dlatego że te witaminy są od siebie mocno zależne.
- Wit B6, kwas foliowy (B9) oraz wit B12 regulują poziomy homocysteiny.
- Zbyt wysoka homocysteina (hiperhomocysteinemia) obejmuje zwiększone ryzyko wad wrodzonych: choroba cewy nerwowej, odklejenie łożyska czy poronienie.
- Homocysteina i folian wpływają na folikulogenezę, zapłodnienie i wczesną embriognezę.
- Im wyższe poziomy homocysteiny tym gorsza odpowiedź na stymulacje i średnica pęcherzyków - wyższe poziomy są skorelowane z gorszą jakością zarodków oraz jego gorszym rozwojem.
- W modelu zwierzęcym oznaczono dwa geny kluczowe dla receptywności macicy i do implantacji zarodka (Pgr i Cdh1).
- Co ciekawe geny te zostają aktywowane przez wit B12, a NIE przez kwas foliowy.
Warto przytoczyć tutaj niezwykle ciekawe badanie - analizę retrospektywną 127 kobiet, które przeszły 3 lub więcej nieudanych transferów zarodków (Repeated implantation failure -RIF) w latach 2005-2016. Szukając niepowodzeń implantacji zarodka zmierzono poziomy homocysteiny i
witaminy B12 w surowicy.
Informacje z tego badania (podane średnie)
❌5,2/osoba transferów zarodków
❌4,6/osoba nieudanych transferów
❌poziom homocysteiny pacjentek (8,6 mol/l) (w Polsce norma to nawet 4,44-16 mol/l)
❌poziomy wit B12 (302.5 pg/ml) (211 - 911 pg/ml)
Już tłumaczę dlaczego te wyniki są dalekie od OPTIMUM:
Standardowy wykonywany test na wit B12, najstarszy i najtańszy pokazuje JEDYNIE ok 20 % całej wit B12 w surowicy w krwi (celujemy tym samym w górne widełki normy laboratoryjnej przy standardowych testach 600-650 pg/ml w górę).
Kwas metylomalonowy (MMA) jest obecnie najprostszym sposobem na wykrycie niedoboru wit B12 na poziomie komórkowym – niestety dalej nie wszędzie dostępny i dość drogi.
Homocysteina na poziomie 8,6 mol/l jest zdecydowanie zbyt wysoka, niektóre badania pokazują że aż o 17 % rośnie ryzyko poronienia (między poziome 7 homocysteiny, a 8) i nawet o 200-300 % ryzyko zespołu Downa przy poziomach 9 mol/l.
Pacjentki suplementujące kwas foliowy (nawet we właściwej, zmetylowanej i aktywnej formie) bardzo często wykazują zbyt wysokie poziomy homocysteiny, co utrudnia połączenie komórki jajowej z plemnikiem oraz jako jeden z elementów stwarza ryzyko powikłań ciąży. Wykorzystując synergię działania połączenie kwasu foliowego (zmetylowanego), wit B12 (w formie metylokoblaminy) oraz wit B6 może skuteczniej obniżać homocysteinę niż sama suplementacja kwasem foliowym.
- Niedobór witamin z grupy B (m.in. B1, B2, B3, B12) bardzo wpływa na zdrowie mitochondriów,ponieważ Witaminy z grupy B są niezbędne do przebiegu szeregu ważnych procesów biochemicznych zachodzących w mitochondriach m.in.: cykl Krebsa czy łańcuch oddechowy. Wiemy że zdrowie embrionów zależne jest w dużym stopniu od funkcji mitochondriów, które są „fabrykami energii” w naszym organizmie.
- Należy podkreślić, że owulacja, implantacja i zapłodnienie to bardzo energochłonne procesy.
- Integralność mitochondrialnego DNA jest ściśle skorelowana z jakością komórek jajowych i żywotnością zarodków.
- Żadna inna komórka nie ma tyle mitochondriów niż oocyt *od 100 do 600 tys/ komórkę (May-Panloup i wsp., 2007), dlatego myśląc o płodności tak ważna jest sprawna praca mitochondriów
Możemy na tej podstawie wysnuć wnioski, że podaż wszystkich wit z grupy B będzie wspierała płodność efektywniej niż sama suplementacja kwasem foliowym. Nam zależało żeby w preparacie dać Państwu (zarówno lekarzom jak i pacjentom) formy bezpieczne, wyłączenie zmetylowane oraz działające synergistycznie w postaci UP B-COMPLEX+
Żródła:
1. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28721182/
2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25719756/
3. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29598846/
4. „Metylacja: wsparcie leczenia biomedycznego” (2019), Lilianna Owczar
Autor: Marcin Ostaszewski
Psychodietetyk i student Functional Medicine University w USA. Zajmuje się problemami z płodnością, układu pokarmowego, hormonalnego, dietą w chorobach autoimmunologicznych. W pracy stawia na indywidualne i kompleksowe podejście do zdrowia. Pracuje w klinice leczenia niepłodności Kriobank w Białymstoku. Wspomaga pacjentów w leczeniu i spełnianiu ich marzeń o byciu rodzicami.